fbpx

Co się stało z Rapa Nui?

Swą nazwę Wyspa Wielkanocna zawdzięcza pierwszym odkrywcom. 5 kwietnia 1722 roku obok wyspy przepływał holender Jacob Roggeveen. Załoga statku dostrzegła dziesiątki gigantycznych, kamiennych posągów, które w zabobonnych marynarzach wywołały strach, tak, że nie zdecydowano się na zbadanie wyspy.  A że tego dnia była Wielkanoc, dowódca wyprawy postanowił nazwać wyspę Wyspą Wielkanocną. Dawni mieszkańcy Wyspy zwali ją Te Pito, czyli Pępek Świata lub Rapa Nui – Wielką Ziemią. Rapa Nui znajduje się na Oceanie Spokojnym, obecnie należy do Chile i jest jedną z najbardziej oddalonych od wysp i lądów zamieszkałą wyspą  na świecie.

Rapa Nui o wschodzie słońca
Obraz ask-mediendesign z Pixabay

Jak na tą wyspę oddaloną od innych lądów dostali się ludzie? Według miejscowych legend pierwszymi na wyspie było siedmiu praojców, prowadzonych przez legendarnego wodza Hotu Matu. Szlak wskazał mu szaman, którego dusza podczas snu opuściła ciało i przemierzając cały świat dotarła do jego środka, czyli na Rapa Nui. Wyspa zaczęła się zaludniać. Przed śmiercią Hotu Matu podzielił swoje nowe państwo między dwunastu synów, którzy dali początek dwunastu rodom. Rody zaczęły ze sobą rywalizować poprzez stawianie tajemniczych figur zwanych Moai. Wszystkie Moai stoją tyłem do morza, jedynie siedem posągów stoi przodem do morza – według legendy są to pomniki postawione na pamiątkę praojców założycieli. Do dziś wśród antropologów prowadzone są spory, skąd przybyli tzw. „długousi”, czyli pierwsi mieszkańcy wyspy. Dziś pierwotnych mieszkańców praktycznie już nie ma, gdyż zostali praktycznie całkowicie zgładzeni w wyniku wojny domowej, która wybuchła na wyspie po roku 1722. Ale co historia Rapa Nui ma wspólnego z zagadnieniami przyrodniczymi?

Aby to wytłumaczyć, należy przyjrzeć się trochę dokładniej zwyczajom mieszkańców wyspy. Na wyspie znajduje się około 887 moai stojących na kamiennych platformach ahu. Znaczenie moai nie zostało do końca poznane. Twierdzi się, że posągi wyobrażały bóstwa lub przodków. Posągi były tworzone w kamieniołomie, z którego w jakiś sposób musiały być przemieszczane na wybrzeże. I tu dochodzimy do tematyki przyrodniczej: prawdopodobnie do tego celu używano drewnianych płóz. Rywalizacja pomiędzy klanami w stawianiu moai była ogromna, po kilku stuleciach drzewa zostały doszczętnie przetrzebione. Przeludnienie wyspy spowodowało klęskę głodu i wybuch walk międzyplemiennych. Zwierzęta zamieszkujące wyspę zostały przetrzebione, połowy ryb nie wystarczały do wykarmienia ogromnej ilości ludności, brakowało drewna do budowy łodzi, które mogły by odkryć nowe łowiska. Zaczęło dochodzić do aktów kanibalizmu. Z wyspy nie można było uciec, bo nie było już materiału na budowę większych statków. Twierdzi się, że przed wojnami wyspę zamieszkiwało nawet 20 tysięcy ludności; po wojnie liczba ta sięgała zaledwie 3 tysięcy.

Do innych przyczyn zagłady wyspy podaje się nadmierny rozwój populacji szczura polinezyjskiego, który przybył na wyspę wraz z pierwszymi kolonistami. Ludność wycinająca nadmiernie drzewa na budowę łodzi, osiedli i bali do transportu moai przyczynili się do wyjałowienia gleby, a szczury wyjadły nasiona drzew, uniemożliwiając rozsiew drzew. Dodatkowo wyjadały jaja ptaków i innych naziemnych gatunków zwierząt. Coraz więcej danych świadczy za hipotezą „szczurzą”.

Szczur wędrowny
Photo by Brett Jordan on Unsplash

Poza człowiekiem nie miały na wyspie innych wrogów, żywności zaś miały pod dostatkiem, a w ciągu trzech lat jedna para tych gryzoni może rozmnożyć się w stado liczące 1,7 miliona gryzoni. Na Rapa Nui bardzo upodobały sobie nasiona palm, o czym świadczą znajdowane na wyspie skorupy palmowych nasion ze śladami wygryzienia przez szczury. Wypalane i wycinane przez ludność pod uprawy lasy nie mogły się więc regenerować. Około 1650 roku Rapa Nui była już praktycznie pozbawiona drzew, co doprowadziło również do spadku populacji szczurów. Było już jednak za późno. Nie tylko Wyspa Wielkanocna stała się ofiarą szczurów, również na hawajskiej wyspie Oahu znaczne połacie lasu zniknęły zanim pojawił się człowiek. Badania wykluczyły zmiany klimatyczne, a potwierdziły zbieżność w zanikaniu lasów z pojawieniem się szczura polinezyjskiego.

Zdjęcie tytułowe pochodzi z serwisu Canva.

Więcej wpisów z kategorii "Ciekawostki o zwierzętach poznasz klikając w poniższą grafikę

2 odpowiedzi

  1. według mnie teoria o tym że istniały tam drzewa i zostały one doszczętnie wycięte jest błędna. Jeśli założyć by że użyto je do transportowania posągów to zawsze zostały by te młode średnicy nawet 1 cm nie nadające się do niczego. Nawet same pnie drzew (oczywiście nie wiem jaki to gatunek) są w stanie doprowadzić do tego by drzewo znów wyrosło. Kiedyś ściąłem drzewo na ogrodzie do pnia – dziś ma znów kilka metrów – pałąki na boki. Dla tego twierdzę że na rapa nui NIGDY DRZEW NIE BYŁO!!!

    1. Jednakże patrząc na setki ściętych pni, które już nie wyrastają ciężko stawiać hipotezę, że na Rapa Nui nigdy drzew nie było. Badania paleobotaniczne wskazują na obecność kopalnego pyłku drzew, czy skamieniałych korzeni co twardo dowodzi na istnienie drzew i krzewów na Wyspie Wielkanocnej.
      Przytaczam jeden z wielu artykułów naukowych: Mieth, A.; Bork, H. R. (2010). „Humans, climate or introduced rats – which is to blame for the woodland destruction on prehistoric Rapa Nui (Easter Island)?”. Journal of Archaeological Science. 37 (2): 417. doi:10.1016/j.jas.2009.10.006.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *