Czy po studiach biologicznych mam szansę na dobrą pracę?
Lipiec to czas podejmowania życiowych decyzji. Tysiące maturzystów stoją przed trudnym wyborem, czy iść na studia, a jeśli tak, to jaki kierunek studiów wybrać. Czy lepiej podążać za pasją, czy raczej postawić na kierunek zwiększający szansę zdobycia pracy po uzyskaniu dyplomu?
Decydując się na studia biologiczne z pewnością często usłyszysz pytanie: czy po studiach biologicznych masz szansę na dobrą pracę? Mówiąc „dobrą” w domyśle słyszysz „dobrze płatną”. No właśnie, czy podążając za zainteresowaniami biologicznymi łatwo dostaniesz pracę i czy po takich studiach można w ogóle marzyć o dobrych zarobkach?
Po każdym kierunku studiów można znaleźć pracę. Z tym, że czasami rynek pracy nie jest tak zasobny, żeby zatrudnić wszystkie osoby z dyplomem. Więc jeśli wybierasz się np. na studia biologiczne, na uczelni pedagogicznej i razem z Tobą dyplom broni 100 osób, to musisz odpowiedzieć sobie na pytanie: czy w całej Polsce jest obecnie 100 wolnych wakatów dla nauczyciela biologii. A jeśli jedna z tych szkół znajduje się na drugim końcu Polski, czy jesteś w stanie tam zamieszkać i czy w ogóle pozytywnie przejdziesz proces rekrutacji. Brzmi mało zachęcająco? Warto uniknąć potencjalnego rozgoryczenia z powodu braku pracy, robiąc dokładne badanie rynku i decydując się w jakim obszarze zawodowym chcielibyśmy pracować.

Wybór kierunku a wymarzona praca
No właśnie. Wszystko sprowadza się do tego, czy wybierając uczelnię i kierunek studiów masz pojęcie co chciałbyś robić w życiu, jaką pracę wykonywać. Wiele osób wybierając kierunki typu biologia, geografia, czy matematyka myśli, że pozostaje mu praca nauczyciela. A to nie jest prawda!
Jeśli przejdziesz przez całe studia, obronisz z dobrym wynikiem dyplom, ale nie będziesz wiedzieć co chcesz po tych studiach robić, to i pracę będzie trudniej znaleźć. Jeśli zaczynając studia zrobisz rozeznanie na rynku pracy, dowiesz się jakie są możliwe kierunki zatrudnienia, będziesz mógł/mogła tak kierować swoim życiem studenckim, aby zbliżyć się do wymarzonej pracy.
Kluczowa sprawa w zdobywaniu pracy – doświadczenie
Najważniejsze obok dyplomu, jeśli nawet nie ważniejsze, jest doświadczenie. Przeglądając ogłoszenia o pracę, często spotkasz się z wymaganiami typu: szukamy osoby zaraz po studiach z 2 – letnim doświadczeniem. No i tu pojawia się problem, bo nie każde studia oferują praktyki studenckie, a nie każdy ma możliwość zdobycia pracy w ciągu studiów związanej z zawodem. Twoje CV powinno być bogate zwłaszcza w r rubryce doświadczenie. Cenne są również różnego rodzaju kursy i certyfikaty.

Ja jestem po studiach biologicznych i nawet mam tytuł doktora. Praca w zawodzie jest głównie w jednostkach naukowych, ewentualnie, jak ktoś miał dużo do czynienia z hodowlami ludzkich tkanek i komórek, to może się załapać w firmach farmaceutycznych. Generalnie rynek w skali światowej jest bardzo dynamiczny i przyszłościowy, jednak w Polsce mocno niedofinansowany i ofert pracy jest mało. Moi koledzy najczęściej skończyli jako nauczyciele (po dodatkowych studiach), diagności (także po dodatkowych studiach) lub przedstawiciele handlowi.
Bardzo fajnie, że napisałaś! Właśnie wybierając tego typu studia gdzieś w głowie siedzi, że zostaje nam albo praca nauczyciela, albo praca naukowa na uczelni, albo jakieś laboratorium. Albo wyjazd za granicę, bo nawet w niepozornych krajach można znaleźć dużo projektów badawczych, do których szukają osób z całego świata. Ja po rozczarowaniu jakim było szukanie pracy i po aktualnie 8 latach refleksji, własnych doświadczeń i doświadczeń znajomych, chciałam rzucić nieco inne światło i być może dać jakieś światełko w tunelu dla tych, którzy boją się, że wybierając ten kierunek nie znajdą pracy. Będzie więc trochę niszowych zawodów, ale też dużo profesji-pasji okołobiologicznych – być może dobrych na dodatkowy zarobek, a być może doskonałych jako główne źródło utrzymania. Ale o tym ukaże się post 3 sierpnia, a a 26 będzie wprowadzenie do tego, jak zwiększyć swoje szanse na rynku pracy i wykorzystać czas studiów na gromadzenie cennego doświadczenia.
Nie ma potym pracy tak jak po ochronie środowiska nie wiem po co tych absolwentów tyle wypuszczają co roku ? Trzeba iśc na kae do sklepu albo na zmywak na zachod.