fbpx

Wokół szerszeni narosło wiele nieprzychylnych opinii. Generalnie szerszeń kojarzy nam się z latającym zabójcą, niebywale dla nas groźnym i wywołującym paniczny strach. Tymczasem szerszeń oprócz tego, że jest naszą największą żądłówką, wcale nie jest groźniejszy niż osa, czy pszczoła.

Szerszeń europejski Vespa crabro zwany jest również szerszeniem groźnym – i jak tu go zrehabilitować w oczach społeczeństwa, skoro sama jego nazwa sugeruje nam podświadomy lęk przed nim? Oczywiście nie jest tak, że szerszenie należy lekceważyć. Jako przedstawiciel osowatych posiada żądło i jad, który jest bardzo niebezpieczny w przypadku osób uczulonych.
Ale te parę informacji, które zebrałam na temat szerszeni może nieco Cię zdziwią i sprawią, że nie będziesz już traktował tych wielkich osowatych jak zło wcielone.

Szerszenie unikają człowieka

Taaa, to co to gniazdo szerszeni robi na moim balkonie powiecie. Otóż naturalnym siedliskiem szerszeni są lasy liściaste. To, że obecnie znajdujemy ich gniazda w pobliżu lub nawet w siedliskach ludzkich jest winą niszczenia naturalnych siedlisk. W przeciwieństwie do os, szerszenia nie zobaczycie krążącego wokół kiełbaski z grilla, czy wyłożonego ciasta na talerzu. Do domu wlatują sporadycznie, przeważnie zwabione światłem lamp.

Tylko samice posiadają żądło

Taka niespodzianka – znowu to samice są te wredne i paskudne. Żądło to nic innego jak przekształcone pokładełko (narząd służący do zapładniania), a u szerszeni mają je tylko osobniki żeńskie. Samce posiadają aparacik kopulacyjny, którym nie są w stanie nikogo użądlić.

szerszeń - żądło
Mięsożerne larwy

Dorosłe szerszenie żywią się słodkimi owocami, sokiem z drzew, miodem, a czasami korą młodych drzew i krzewów. Owady na które polują służą za pokarm dla larw, które tylko sporadycznie są dokarmiane również czymś słodkim. Szerszenie podobnie jak osy, zabitą ofiarę najpierw dekapitują, po czym resztę ciała przerabia na przeżutą kulkę, którą nakarmi larwy.

Szerszenie są agresywne głównie w pobliżu gniazda

Szerszeń poza gniazdem nie wykazuje odruchów żądlenia, chyba że w obronie własnej, np. kiedy stajemy mu na drodze lotu i szalenie machamy łapką na muchy, czy czymkolwiek co znalazło się w zasięgu naszej wystraszonej dłoni. Użądlenie może się przydarzyć w przypadku, gdy szerszeń zaplącze się w nasze ubranie lub zostanie uwięziony – po prostu się wtedy broni.
Nawet w pobliżu gniazda szerszenie są zdecydowanie mniej agresywne niż osy – można podjeść na odległość 2-3 m i jeśli nie staje się na drodze ich lotu i nie wykonuje gwałtownych ruchów, i nie hałasuje to szerszenie nie atakują. Osy nie są już tak wyrozumiałe.

szerszeń - portret
Jad szerszeni nie jest bardziej niebezpieczny niż jad pszczół i ós

Wiele osób obawia się, że użądlenie szerszenia może zabić, albo co najmniej będzie się wiązało z niesamowitym bólem i koniecznością hospitalizacji. I jest to prawda, ale jedynie w przypadku osób uczulonych na jad owadów błonkoskrzydłych, do których należą szerszenie.

W wielu krajach europejskich mówi się, że 7 żądeł szerszenia powala konia, a 3 człowieka.

Aby zabić zdrową osobą potrzebna była by dawka jadu pochodząca od setek szerszeni, tymczasem nie wszystkie szerszenie w roju atakują intruzów, więc takie przypadki praktycznie się nie zdarzają. Jednakże użądlenie szerszenia jest bardziej bolesne niż użądlenie osy, czy pszczoły, ze względu na obecność w jadzie „wzmacniacza bólu” w postaci acetylocholiny – substancji stymulującej pobudliwość komórek nerwowych.

Szerszeń – pożyteczny owad, czy szkodnik?

Jeśli chodzi o znaczenie szerszeni dla człowieka, to odpowiedź nie jest jednoznaczna. Z jednej strony szerszeń poluje na owady, które są uznawane przez człowieka za szkodniki, ale nie stroni on też od pożytecznych owadów, np. pszczół.
Szerszenie powodują również szkody w szkółkach leśnych nadgryzając korę drzewek i krzewów.
Również w domach i budynkach mogą spowodować uszkodzenia przez wyjadanie drewnianych części konstrukcji.


Więcej podobnych wpisów znajdziesz w sekcji „CIEKAWOSTKI O ZWIERZĘTACH” klikając w poniższą grafikę.

Jedna odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *