Wkładki laktacyjne Soft Moon to była miłość od pierwszego wejrzenia, ale czy finał tej miłości brzmi „i żyli długo i szczęśliwie”, czy „darli ze sobą koty i rzucali doniczkami” przekonacie się czytając tę recenzję 🙂
Wkładki wykonane są z bawełny organicznej, warstwa zabezpieczająca przed przeciekaniem to PUL, a materiały wykorzystane w produkcji posiadają certyfikat OEKO-TEX Standard 100, co oznacza, że są wolne od substancji szkodliwych dla zdrowia. Średnica wkładki to 12 cm, czyli wielkością odpowiada większości wkładek jednorazowych. Soft Moon to polska marka produktów wielorazowych dedykowanych kobietom, a więc kupując te wkładki wspieracie polski rynek pracy!
Już od pierwszego użycia stwierdziłam, że te wkładki będą moim numerem jeden. Po dwóch tygodniach miałam już kilka par w wirtualnym koszyku i wtedy zdarzył się incydent, który te ochy i achy mocno ostudził. Sierpień, upalna pogoda, przede mną ślub kolegi. Elegancka sukienka, specjalnie wybrałam wkładki Soft Moon, żeby ładnie leżały, a tu taka wtopa! Otóż wkładki po praniu pofalowały się na krawędziach i zamiast cieszyć się pogodą i w końcu pięknym strojem, całą drogę do Kościoła i całą uroczystość stresowałam się tym, że wkładki źle leżą i mocno się odznaczają pod sukienką. Po tym rozczarowaniu, wkładki zniknęły z koszyka i ostatecznie ich nie domówiłam. Jednak po pewnym czasie się „odobraziłam” i spróbowałam je ponaciągać – efekt widoczny, ale nie rozwiązał całkowicie problemu – niestety.
Po 5 miesiącach użytkowania wkładki zżółkły od środka – być może na słońcu by wybielały, ale w warunkach zimowych, mimo kilku prań utrzymują mało estetyczny odcień..
Gdyby nie ten „pokręcony” mankament, wkładki Soft Moon zajęłyby pierwsze miejsce na podium wśród wszystkich wkładek które miałam okazję używać. Ich zalety to:
- przyjemny w dotyku materiał
- duża chłonność
- są wyprofilowane, lepiej układają się pod biustonoszem niż płaskie wkładki
- nie przyklejają się do brodawek, nawet po mocnym wycieku
- oprócz zwijania się na krawędziach nie noszą śladu zużycia, nawet po kilku miesiącach użytkowania (w przeciwieństwie do wszystkich innych wkładek, których używałam)
- mają przystępną cenę (ok. 15 zł za parę)
- szybko schną
- są produktem polskim
- są piękne 😉
Pomimo mojego zawodu i chwilowej niechęci bardzo Wam polecam Soft Moon, bo warto! Ale do białych, obsiłych koszul lepiej wybierzcie inne wkładki 😉
Post powstał przy współpracy drogerii ekologicznej Better Land.