Tworzenie ogrodów wynika z potrzeby obcowania z przyrodą, chęci ucieczki od zgiełku dnia codziennego, poszukiwania piękna, czy potrzeby pracy twórczej. Zalet uprawiania jest zdecydowanie więcej, a dzięki książce Shawny Coronado „Wiszące ogrody” przekonacie się, że wcale nie trzeba hektarów, aby móc uprawiać swój własny ogródek.
Dla porządku przytaczam definicję wiszących ogrodów, którą podaje Shawna:
wiszący ogród to odrębny, stanowiący samodzielną całość pionowy ogród umiejscowiony na budynku, ogrodzeniu, bramie, furtce lub balkonie. Podstawowymi elementami są (...) pojemniki, w których znajduje się podłoże z korzeniami roślin.
Shawna porzuciła stresującą pracę dla korporacji i od lat zajmuje się projektowaniem żywych ścian. W swojej książce pokazuje, że po pierwsze wiszące ogrody są osiągalne dla każdego, a po drugie, że takie rozwiązania zastosowane w przestrzeni publicznej mogą dać same zalety.
Wszechstronność i użyteczność to dwie główne cechy wiszących ogrodów, ale dopiero uświadomienie sobie w jakim celu chcemy je założyć pomoże we właściwym doborze roślin, podłoża oraz pojemników. Już samo przeglądanie książki da Wam wiele inspiracji, ale od Shawny dostajecie projekty 21 żywych ścian o różnym zastosowaniu, m.in. ziołowy ogród koktajlowy, pionowa uprawa warzyw, hydroponiczny ogród dla zapylaczy czy ogród aromaterapeutyczny. A poniżej przedstawiam żywy ogród w skromnej formie, z jednej z tyskich restauracji.
Książka bardzo przypadła mi do gustu nie tylko dlatego, że jest pięknie wydana, ale przede wszystkim dlatego, że autorka łączy wszystkie ważne dla mnie zagadnienia. A więc:
- bliskość z przyrodą nie tylko dzięki obcowaniu z sadzoną roślinnością, ale również poprzez przyciąganie do naszych wiszących ogrodów zapylaczy: motyli, pszczół i trzmieli
- zero waste dzięki pomysłom na wykorzystanie starych materiałów w projektowaniu żywych ścian,
- zdrowa żywność, którą można wyhodować własnymi rękoma i której możemy otrzymać nawet więcej, niż z klasycznego, horyzontalnego ogródka.
Jeśli chcecie małym nakładem pracy stworzyć własny roślinny kącik, to ta książka jest właśnie dla Was! Polecam 🙂
Post powstał przy współpracy z Wydawnictwem Arkady.