[vc_row][vc_column][vc_column_text]
Pierwszym zadaniem w styczniowym wyzwaniu Veganuary było zrobienie „mleka” roślinnego. Ja wybrałam „mleko” z wiórków kokosowych, niestety jego smak i konsystencja nie przypadły mi do gustu, a oprócz mało smacznego napoju została mi pulpa kokosowa ze zmiksowanych wiórków. I tak z konieczności powstał przepis na wegańskie ciasteczka kokosowe z odzysku.
Robi się je bardzo szybko – może nie wyglądają najlepiej, ale nad kształtem można popracować i dłużej je potrzymać w piekarniku – będą bardziej złociste. W każdym razie wygrywają smakiem 🙂
Z podanego przepisu wyszło mi około 20 (sporo zniknęło zanim zdążyłam policzyć!) sporej wielkości „mokrych” ciasteczek.
Składniki:
wiórki kokosowe z mleka kokosowego lub 200 g suchych wiórków, które należy namoczyć
2 szkl. mąki pszennej
1 łyżeczka sody
1 1/2 szkl. płatków owsianych
3/4 szkl. oleju (u mnie rzepakowy, można spróbować z kokosowym)
1/2 szkl. cukru trzcinowego
ok 3/4 szkl. „mleka” roślinnego (u mnie kokosowe)
Dodatki:
1 banan, garść nerkowców (wskazane dodanie swoich ulubionych składników!)
Przygotowanie:
Mąkę, sodę i płatki wymieszać w małej misce. W dużej misce dobrze wymieszać olej, cukier i pulpę z wiórek kokosowych. Dodać sypkie składniki i powoli połączyć dolewając „mleko” – dodawać napój aż składniki się połączą i zespolą, konsystencja ma być gęsta. Wkroić banana i rozdrobnione nerkowce i wymieszać.
Łyżką do lodów kłaść masę na blachę, można je lekko rozpłaszczyć.
Piec 25 – 30 minut w 170 stopniach Celsjusza.
Więcej wpisów w kategorii WEGANIZM znajdziesz klikając w poniższą grafikę.

Pomóż małemu Filpkowi choremu na SMA zdobyć środki na lek ratujący życie!
Polecam domowe mleko konopne na bazie łuskanych nasionek konopnych. Przepis jest taki, że do naczynia blendera wsypujemy 0,5 szklanki nasion, 1,5 szklanki wody filtrowanej, 2 świeże daktyle lub 1-2 łyżeczki syropu klonowego, 1/4 łyżeczki naturalnego ekstraktu wanilli, szczypta soli – całość blendujemy i otrzymujemy przepyszne mleko roślinne, odpowiednie dla wegetarian i wegan 🙂 Ja swoje nasionka kupuję zawsze w sklepie internetowym konopiafarmacja*pl, ale mają też swój sklep stacjonarny w Poznaniu przy placu Wolności 🙂
Dziękuję za przepis 🙂